Shunga Sensual Lotus Lovebath

Produkt zgodny z opisem, znajdującym się na stronie sklepu. Shunga Sensual Lotus Lovebath przyszedł tak jak na zdjęciu, zapakowany w formie kartonowego kuferka, w którego środku znajdowała się: instrukcja, reklama innych produktów marki Shunga, woreczek z numerem 1 i woreczek z numerem 2. Na wstępie dodam, iż instrukcja na wielki plus, jasno opisane jak przygotować produkt oraz co zrobić, gdyby zaszły problemy z saszetką numer dwa (gdyby żel nie chciał wrócić do postaci wody). Zrobiłem wszystko według instrukcji i woda faktycznie zmieniła swoją postać w żel, a konkretnie w bardzo wiele drobnych, żelowych kawałeczków. Na początku konsystencja lekko mnie zaniepokoiła, aczkolwiek po chwili się z nią oswoiłem i zanurzyłem w żelowej masie. UWAGA! Przy wchodzeniu i wychodzeniu z wanny należy być ostrożnym, gdyż jak informuje producent, powierzchnia wanny będzie śliska i to nie są żarty. Można przy gwałtownych ruchach poślizgnąć się, więc radzę się nie spieszyć. Kąpiel w produkcie jest nieziemsko przyjemna, drobne kawałki żelu dają efekt masażu, przez co można się odprężyć. Żelem można się bawić, smarować, wiercić się w nim by drobinki przelewały się po naszym ciele, obkładać ciało, no dosłownie można robić, co się chce. Jeśli chodzi o zapach produktu, to ze względu na to, że kąpiel zrobiłem w upały i miałem otwarte okno, to nie wypowiem się co do intensywności i właściwości zapachu. Na pewno wyczuwałem kwiatową nutę. Uważam, że dla jednej osoby kąpiel w tym produkcie będzie niczym zabieg relaksujący, a dla dwóch osób może pole do intymnych igraszek. Polecam Shunga Sensual Lotus Lovebath, aczkolwiek uważam, że nie używałbym tego codziennie, raczej na stresujące dni, bądź wyjątkowe okazje.

super, polecam